czwartek, 27 stycznia 2011

9. Metamorfoza kurcza.


Makijaż
Lubię takie wyraziste, ostre makijaże. Przyciągają. Z elementów twarzy do gustu nie przypadł mi jedynie nos, muszę się pożalić i powiedzieć, że te nowe nosy są okropne. Nie dopatrzyłam się tu żadnych błędów w makijażu, no może troszkę policzki są nierówno pomalowane, ale wiem, że trudno jest je doprowadzić do perfekcji. 
Wydaje mi się, że też zrobiłam dość wyrazisty makijaż, o. Przesunęłam trochę nos do góry. Pogrubiłam rzęsy, pomalowałam powieki kilkoma odcieniami zieleni, fioletu i w zewnętrznym kącie oka dodałam czerń (pewnie i tak nie widać). Trochę mi te czarne brwi przeszkadzają, ale po tej "cudownej" zmianie brązowa kredka do brwi nie zadziałała. Chyba z 15 minut wybierałam włosy, w ogóle nie mogłam się zdecydować. To może dodam ten sam makijaż z inną fryzurą:

Ubiór
Muszę przyznać, że ładnie jest. A całkowicie szczerze to nie mam co komentować, bo podoba mi się jak cholera ;D Tylko takie moje zboczenie mnie teraz doprowadza do szału (i rozbawienia właściwie też), bo ja wszędzie chciałabym widzieć czarne rękawiczki. 
Ech, coś mi to chyba niezbyt wyszło. Przydałaby się do tego jakaś torebka, ale moja tzw. inwencja twórcza najwyraźniej sobie nie poradziła z tym wyzwaniem. 

1 komentarz:

  1. Bardzo dziękuję za metamorfozę. Makijaż jest świetny, strój również. Mogłabym kiedyś wykorzystać Twoje propozycje?

    kurcza

    OdpowiedzUsuń