Dzień dobry. Mojeanin jestem.
Właściwie to zaczynam z robieniem metamorfoz, w takim sensie, że bloga nie prowadziłam (raczej ;p)
Od razu poinformuję - ten blog NIE będzie działał tylko wtedy gdy będą zgłoszenia. Mam zamiar robić metamorfozy bez informowania. I zapewne będę również krytykować, oceniać. Ale w skrócie - ten blog jest po to, żeby się miło patrzyło na obrazki. Dobrą stroną (mam nadzieję) jest to, że postaram się od razu dawać linki do apartamentów delikwentów, których se wybrałam do przerobienia. Osobiście na innych blogach wkurwia mnie ich bark. Nie mam ochoty na robienie kopiuj, wklej jak będę zainteresowana odwiedzinami.
I to tyle. Troszeńkę się rozpisałam.
A oto i moje "dzieło":
***
Makijaż
Przed:
Moim zdaniem... Usta mają za jasny kolor; pieprzyki są zbędne, ba, moim zdaniem psują makijaż; osobiście kosmetyków z luxe nie lubię, to że błyszczą mnie denerwuje. Ale w sumie nie jest wcale tak źle.
Po:
Byłam poproszona o zrobienie makijażu w stylu gotyckim. Tyle że nie chciało mi się zanadto wysilać i powieki potraktowałam jedynie czarnym cieniem. Gdyby cera była jaśniejsza efekt byłby chyba lepszy. Przydałaby się druga kokardka, lecz albo jestem ślepa, albo nie ma jej w "ekwipunku". W sumie, co się będę rozpisywać, chyba każdy widzi co jest na obrazku.
Ubiór
Przed:
Przede wszystkim chcę powiedzieć, że te buty kocham! Taaa, tylko ich nie mam ;) A co do stroju to nawet mi się podoba :D
Po:
Tutaj to już miała dużą trudność. I wreszcie zdecydowałam się na tę czarną sukienkę, a w sumie to... inne rzeczy już same do mnie "przyszły". Tą białą kopertówkę to dodałam trochę z przymusu, żeby nie było za pusto ;P Mam nadzieję, że nie wygląda koszmarnie.
To wszystko co miałam do powiedzenia ;)